No i juz jestem w lodzi spowrotem, bylam na dzialce. Pojezdzilam sobie troszke na konikach, ale juz niestety znow przytlacza mnie mysl o szkole i swiadomosc ze musze nauczyc sie kwestii na projekt z angola. Smieszy mnie jedna sprawa, ale inna martwi. Dla swojego wlasnego bezpieczenstwa(jako moga to czytac osoby nieporzadane) wole nie przyblizac o co mi chodzi. Na razie, aby nie spowodowac naglego ataku szalu wmawiam sobie ze jeszcze tylko 8 dni (w przyblizeniu) do konca szkoly, no oczywiscie nie liczac weekendow. Achhhhh nareeeeeeeszcieeee kooooooonnnnnnnieeec!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Hehe, ale sie rozmarzam....aaa!!!czas powrocic do rzeczywistosci....PROJEKT CZEKA...![](gfx/emots/icon_sad.gif) ![](gfx/emots/icon_sad.gif) buuuu...ale wytrzymam jakos
BUZKI I POZDRO DLA WSZYSTKICH
PS - Domi jestem zalamana sprawa numer dwa :C |